Za niezgodne z konstytucją uznał trybunał Konstytucyjny przepisy ograniczające możliwość podwyżek czynszów w prywatnych domach i kamienicach. Według Tomasza Urbasia z Ogólnopolskiego Zrzeszenia Właścicieli Nieruchomości, opłata za metr kwadratowy, wynosząca obecnie ok. 3 zł, może wzrosnąć do 5 – 6 zł. Aby podnieść stawkę i ustalić nową, właściciel musi poinformować o tym lokatorów miesiąc wcześniej. A zatem ci którzy uczynili to w listopadzie, mają prawo podnieść czynsz już w grudniu. Według Bronisława Lisa, wiceprezesa Zarządu Budynków Mieszkalnych zjawisko to nie będzie szczególnie dolegliwe dla wałbrzyszan, bowiem prywatne kamienice w Wałbrzychu można policzyć na palcach jednej ręki. Właściciele tych domów muszą także brać pod uwagę tzw. próg ściągalności – jeśli czynsze wzrosną nadmiernie, nikt nie będzie w stanie ich płacić.
Jeśli jednak nastąpią podwyżki, zapewne część lokatorów zwróci się do gminy o pomoc. Sprawę tę regulują przepisy, dokładnie określające, kto może ubiegać się o przydział mieszkania komunalnego, lub socjalnego. Przede wszystkim brane są pod uwagę dochody na w osobę w rodzinie – jeśli są wyższe, niż ustala prawo, nie ma szans na lokal od miasta. Przed takimi problemami mogą stanąć już wkrótce mieszkańcy domu przy ul. Równoległej 8 w Szczawnie Zdroju. Kłopoty zaczęły się tak już 7 lat temu, kiedy zgłosił się właściciel nieruchomości i, zgodzenie z prawem, przejął budynek wraz z lokatorami. Efektem tego zabiegu jest pięć eksmitowanych rodzin. Pozostałe z lękiem czekają na decyzję w sprawie czynszów, które na razie płacą regularnie. Ludzi przepełnia rozgoryczenie, że dom, w którym mieszkają ok. kilkudziesięciu lat, przestał do nich należeć, choć oczywiście nigdy nie rościli sobie do niego żadnych praw. Teraz prawo stoi po stronie właściciela, a im pozostanie tylko czekać na kolejne ciosy. W podobnej sytuacji w Polsce można się znaleźć ponad milion osób, mieszkających w około dwustu prywatnych domach. Mogą tylko liczyć na to, że ich właściciele nie każą im zbyt rygorystycznie stosować się do przysłowia, że z cudzego konia zsiada się nawet na środku drogi.
Prawdziwym rekordzistą wśród samorządowców regionu wałbrzyskiego jest Jerzy Wysocki z Boguszowa Gorc. Po raz siódmy został wybrany przez mieszkańców miasta do rady miejskiej Boguszowa. Co najważniejsze, Jerzy Wysocki nie prowadzi praktycznie żadnej kampanii.
Po prostu krzątając się po swoimi obejściu rozmawia z przechodniami. - Jego kampania właściwie trwa przez cała kadencję i łagodnie przechodzi na następną – twierdzi jedna z mieszkanek. W tym roku, dla uhonorowanie jego ponad dwudziestoletniej pracy w samorządzie został wybrany na wiceprzewodniczącego rady.